Dowciapy =]

Fuzzy

Pewien właściciel sadu zauważył, że nocami ktoś podkrada mu jabłka. Kupił więc wielkiego psa i wieczorem wypuścił go do sadu. Rano patrzy - pies ledwie żywy, bo ktoś dał mu środki usypiające i nakradł jabłek. Następnej nocy facet postanowił sam pilnować. Usiadł, czeka, czeka, ale w pewnym momencie sen go zmorzył i zasnął. Kiedy obudził się rano, przekonał się, że z kolejnego drzewa znikły wszystkie owoce. Trzeciej nocy postanowił zrobić wszystko, żeby złapać złodzieja. Napił się super mocnej kawy, siedzi w sadzie i nagle słyszy, że ktoś przełazi przez ogrodzenie, wspina sie na jabłoń i zrywa z niej jabłka. Podkrada się do drzewa, sięga w górę i czuje, że złapał kogoś za jaja. Ścisnął i pyta:
-kim jesteś, złodzieju?!
Cisza. Ścisnął więc mocniej i mówi:
- odpowiadaj, jak pytam, bo i tak sie nie wymkniesz!
Cisza, tylko złodziej zaczyna jęczeć. Facet się wściekł, ścisnął jaja z całej pary i się drze:
- K*** mać, jak się nazywasz?!!
Po chwili słyszy jak ktoś jęczy:
- Jaaaaś
-Co za Jaś?!
-Nieemoowaa!

-------------------------------------------------------------------------------------

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca

XxLukaSxX

Rano w biurze:
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...

____________________________________________________________________

- Tato, tato, dzik zaatakował babcię!!
- Jak sam zaatakował, to niech się sam broni.

_____________________________________________________________________

Międzynarodowa wycieczka przyjeżdża pod największy wodospad na świecie:
- ....ooo God, it's wonderfuuuuul.....
- ....ooo main Gott, das ist wuuuuunderbar....
- ....gospodin, eto priekrasnoooojeee...
- ....o kurwa, ja pierdoooooleeee

Very Happy

M@$@kr0w!3c

Polak, Francuz i Niemiec pracują na budowie... Przyszedł czas na przerwę na drugie śniadanie. Niemiec mówi: Jeżeli żona żnów zrobiła mi kanapki z serem to skacze w dół. Patrzy, ser. Skoczył w dół. Francuz mówi: Jeżeli żona zrobiła mi znów kanapki z szynką to skacze w dół. Patrzy, szynka. Skoczył w dół. Polak sam do siebie: Jeżeli znów mam kanapki ze smalcem to skacze w dół. Patrzy, smalec. Skoczył w dół....
Na pogrzebie stoją trzy zrozpaczone wdowy.
-Dlaczego on skoczył? mógł powiedzieć, że nie chce kanapek z serem. Mówi Niemka
-Dlaczego on skoczył? mógł powiedzieć, że nie chce kanapek z szynką. Mówi Francuska
-Dlaczego on skoczył? Przecież kanapki robił sobie sam! ^^ xD

Armec

Blondynka i Brunetka skaczą z wieżowca :
pytanie : która pierwsza spadnie ?
...
...
...
...
...
...
Brunetka ... bo blondynka zgubi droge Very Happy

Fuzzy

idą dwie mrówki przez pustynie.
-nóg nie czuję
-to powąchaj moje.

__________________

słoń i mrówka bawią się w chowanego. mrówka pierwsza się chowa. słoń skończył liczyć i szuka mrówki. szuka, i szuka, w końcu nie może znaleźć i się wkurwia
-a, mam cię w dupie!
-skąd wiedziałeś?

__________________

idą mrówka i słoń przez pustynie.
-umieram z pragnienia - mówi słoń.
-nie martw się słoniu, na najbliższym postoju dam ci łyka wody z mojej manierki

M@$@kr0w!3c

Pani pyta w szkole dzieci jak pomalować salę... Podchodzi do jasia i się go pyta a Jasio:
-Tu bym pierdolnął zielony, tu niebieski a tu czerwony...
-Przyjdź jutro z ojcem-Krzyczy pani Razz

Jasio przychodzi z ojcem i pani mówi:
-Powtórz to co powiedziałeś wczoraj...
-Tu bym pierdolnął zielony, tu niebieski a tu czerwony...
A ojciec Jasia na to:
-Chujowo to rozplanowałeś xDxD

Sorki za wulgaryzmy ale cóż... Taki dowcip Razz

A z cenzurą to nie to samo ;]